fbpx

Komora hiperbaryczna z Gdyni pomaga polskiemu kierowcy podczas Rajdu Dakar

Normobaria legalny doping

 

Sportowcy coraz częściej korzystają z nowoczesnych technologii, by jak najszybciej regenerować swoje siły podczas wymagających zawodów. Gdyńska firma OMNIOXY SA z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego wspiera ich swoimi łagodnymi komorami hiperbarycznymi, które można transportować w dowolne miejsce. Jedno z takich nowoczesnych urządzeń będzie wspierało Arkadiusza Lindnera, który już 5 stycznia wystartuje w wyścigu quadów w Rajdzie Dakar 2020, który rozegrany zostanie w Arabii Saudyjskiej.

Rajd Dakar to najpopularniejszy rajd terenowy na świecie, ale także najbardziej obciążający i niebezpieczny dla zdrowia zawodników. Na terenach pustynnych – takich jak Arabia Saudyjska – groźne jest przegrzanie organizmu lub odwodnienie. Dlatego zarówno w fazie przygotowań, jak i w czasie trwania zmagań rajdowych ważnych jest wiele czynników zdrowotnych.

Stąd pomysł, by do tego wyzwania włączyć sesje w komorze hiperbarycznej, które przyspieszą regenerację organizmu rajdowca. Nowoczesne urządzenie dostarczyła gdyńska firma OMNIOXY SA z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, która wspiera rehabilitację sportowców, osób zmagających się z różnymi schorzeniami i problemami zdrowotnymi.

“Trzymamy mocno kciuki za cały polski zespół na Dakarze. Cieszymy się też, że tak utalentowany sportowiec, jak Arkadiusz Lindner, korzysta z naszej komory. Coraz częściej słyszy się, że polscy sportowcy w swoim planie treningowym uwzględniają tlenoterapię hiperbaryczną. Na świecie od jakiegoś czasu jest to jeden z niemal obowiązkowych elementów treningu i regeneracji” – mówi Adam Cegielski, prezes OMNIOXY SA.

Antydopingowa, skuteczna i potwierdzona metoda regeneracji

Tlenoterapia hiperbaryczna to uznana przez komisję antydopingową w pełni legalna, skuteczna i potwierdzona metoda regeneracji po ciężkim wysiłku fizycznym. Osoba, która wchodzi do komory hiperbarycznej, oddycha skoncentrowanym tlenem przez około kilkadziesiąt minut w środowisku podwyższonego ciśnienia. Dostarczany w ten sposób tlen bardzo szybko dociera do niedotlenionych tkanek oraz redukuje produkcję kwasu mlekowego.

“Dzięki kilkudziesięciominutowej sesji przed każdym wysiłkiem fizycznym, jak i po przyspieszamy procesy chemiczne organizmu, a rozpuszczony tak tlen dociera lepiej do miejsc wymagających naprawy i regeneracji. Zawodnik szybciej wraca do siebie po długim dniu zmagań rajdowych” – dodaje Cegielski.

7,8 tys. kilometrów w ekstremalnych warunkach

Rajd rusza już 5 stycznia i potrwa niemal dwa tygodnie, w czasie których zawodnicy pokonają dystans ponad 7,8 tys. kilometrów w ekstremalnych warunkach. To pierwszy raz, kiedy odbędzie się on na Bliskim Wschodzie. Zapowiadają się więc naprawdę widowiskowe zmagania.